- autor: KubaBolisega, 2014-05-04 21:34
-
Dobry mecz i ważna wygrana ze Ślęzą Wrocław 4:1 , jak wyglądał mecz zapraszamy na opis w rozwinięciu który ukazał się na stronie [Relacja : www.ks-sleza.wroclaw.pl] [.....]
O tym że szkolenie młodzieży w Lechii Dzierżoniów stoi na bardzo dobrym poziomie wiedzieliśmy już wcześniej, a dziś mogliśmy przekonać się o tym na własne oczy. PrzeciwkoŚlęziew której podstawowym składzie znalazło się 10 piłkarzy rocznika 97 i jeden z 98, goście wystawili jedenastkę złożoną z ośmiu chłopaków z rocznika 98 i trzech z 99. Mimo to to właśnie drużyna zDzierżoniowa zaprezentowała się lepiej a jej piłkarze zaimponowali dobrą techniką i pomysłową grą. Na tle słabiej grającej ekipy gospodarzy, którą w niewielkim stopniu usprawiedliwia fakt że musiała zagrać w mocno przetrzebionym kontuzjami składzie i z nominalnym napastnikiem w bramce, goście zagrali fajną, a co najważniejsze skuteczną piłkę a ich zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone, choć zdecydowanie za wysokie.
Pierwsza połowa to przewaga Lechii a jej uwieńczeniem były dwa zdobyte gole. Pierwszy po indywidualnej akcji w 22 min. oraz drugi, który wrocławianie praktycznie sami sobie strzelili, kiedy to wymieniając między sobą podania przed własnym polem karnym podali futbolówkę rywalowi a ten nie omieszkał skorzystać z prezentu.
Po przerwie wydawało się że gospodarze są w stanie odrobić straty. Już na początku drugiej połowy należał im się rzut karny, lecz słabo sędziujący to spotkanie arbiter albo tego nie zauważył albo też nie chciał zobaczyć. W 48 min Mateusz Chodorski zdobywa bramkę kontaktową a miejscowi uzyskują sporą przewagę i tworzą kilka znakomitych lecz niewykorzystanych okazji. Wydawało się że doprowadzenie do wyrównania jest tylko kwestią czasu kiedy to po kontrze w 56 min goście ponownie odskoczyli na dwa gole. Ta bramka spowodowało że z naszych piłkarzy zeszło powietrze a inicjatywę znów przejęła Lechia, której zawodnicy przynsajmniej dwa razy byli bliscy zdobycia kolejnych bramek. W końcówce nastąpiło przebudzenie wrocławian, lecz cóż z tego kiedy na dwie zmarnowane przez nich setki goście odpowiedzieli czwartym golem zdobytym przez chłopaka z rocznika 2000.
Piłkarzom i trenerom Lechii gratulujemy zwycięstwa a zwłaszcza postawy drużyny. Gospodarzom zaś po tym zimnym prysznicu proponujemy żeby szybko się otrząsneli i w kolejnych meczach pokazali to na co rzeczywiście ich stać.
Skaskiewicz - Januszewicz (67' Lechocki ) , Żmuda (41' Bolisęga ) , Kozłowski , Mazur (62' Aleksiuk ) , Malka , Tomaszewski , Taranek (55' Wasilewski ) , Jurków , Szukiełowicz , Światoniewski (79' Więcław )
Żółte Kartki : Żmuda, Tomaszewski